poniedziałek, 3 września 2012

Prolog.


Hej mam na imię Julia i mam 17 lat. Może powiem coś o sobie. Więc znacie już moje imię i ile mam lat.
Jestem blondynką o drobnej postawie. Raczej nie jestem typem rozpuszczonej cureczki tatusia i nie mam zamiaru nigdy być plastikiem jakich w mojej szkole w Polsce jest pełno.
Rodzice mają do mnie pełne zaufanie na które długo pracowałam.Ufają mi na każdym kroku, wiedzą że jestem odpowiedzialna.
Dzień temu przeprowadziłam się do Londynu z moimi rodzicami. Dostali tu jakąś dobrze płatną pracę i musieliśmy się tu wprowadzić. Niestety tylko na wakacje! Jest to piękne miasto, nawet pogoda mi nie przeszkadza. Wprost  zakochałam się w Londynie.
Nie znam okolicy , Byłam tylko na naszej ulicy. Znajduje się na niej kilka domów ładnie wyglądających.
Na naszej ulicy nie ma żadnego sklepu , ale rodzice mówią że niedaleko.
Pewnie zastanawiacie się czy znam choć trochę Angielski, prawda? Otóż znam! Angielskiego uczyłam się przez pare lat w szkole i od pierwszej klasy podstawówki chodziłam na rozszeszone lekcje języka angielskiego.
Ah tak, zupełnie zapomniałam. Mam młodszą siostrę, jest to nie znośny mały potworek o imieniu Laura. Pomimo tego że mi tak uprzyksza  życie , kocham ją. W końcu jest moją siostrą.
Laura ma ciemniejsze włosy i co fakt to fakt, jest ładna. Ma 14 lat , Wchodzi właśnie w okres buntu i czasami jest taka nieznośna że mam ochotę wyrzucić ją z domu. Ale czasami jest tak grzeczna że można przytulić ją do serca, ale to raczej żadko, tylko jak coś chce.
Mam nadzieję że kogoś tu poznam bo nie chcę siedzieć tu sama do czasu kiedy przyjedzie moja przyjaciółka, choć to jeszcze nie jest pewne. Muszą się zgodzić jej rodzice gdyż moi już dawno powiedzieli że może przyjechać kiedy tylko chce i na ile chce. Bardzo się ucieszyłam z tego że nie będę musiała spędzić wakacji bez mojej przyjaciółki. Myślę że jej rodzice się zgodzą, znają mnie i rodziców i są szczęśliwi że ich jedyna córka wkońcu znalazła kogoś właściwego na miano przyjaciółki. Nie wspominałam że Wiktoria wpadła kiedyś w nieprzyjemne towarzystko, a potem poznała mnie a ja pomogłam się jej wydostać z od nich. Teraz wszyscy siedzą w poprawczakach, pewnie Wika też by teraz tam siedziała, ale nie siedzi dzięki mnie :D

Już się nie mogę doczekać aż przyjedzie do mnie.

Ciekawe jak się skończą wakacje w Londynie...?
***
I co jak się zapowiada? Myślę że wam się spodoba, ale co ja tam wiem.Proszę o szczere komentarze . Pamiętajcie, wam to dużo czasu nie zabierze a dla mnie to jest ważne. Gdy komentujecie to wiem że ktoś to czyta! Więc proszę jeszcze raz :D
niedługo pojawi się rozdział pierwszy ponieważ jest już napisany w całości.

Somebody Needs Help... SUPERMAAAAAN!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz